Rabka Zdrój to idealne miejsce na rodzinne wakacje, weekendowy odpoczynek albo jednodniową wypad z Krakowa. Oddalona od stolicy Małopolski o nieco ponad godzinę jazdy samochodem ma do zaoferowania leczniczy mikroklimat i wiele różnych atrakcji dla dzieci.
– Jakie są atrakcje dla dzieci w Rabce?
– Jak to jakie? Park, Rabkoland… Wycieczka do Doliny Kościeliskiej, wypad do Zakopanego, wyjazd kolejką na Gubałówkę…
Tak mniej więcej wyglądała dyskusja na fejsbukowej grupie, do której należę, gdy jedna z matek zapytała co, poza parkiem i Rabkolandem, oferuje dla dzieci Rabka. Odpowiedzi, jakie padły, zaskoczyły mnie całkowicie. Obnażyły przede mną niewiedzę, a może raczej ignorancję, wielu osób odwiedzających Rabkę, które naprawdę poza Parkiem Rozrywki i Parkiem Zdrojowym nie widzą w tej miejscowości żadnych innych atrakcji dla dzieci.
Atrakcje dla dzieci w Rabce
Ponieważ sami często odwiedzamy Rabkę i na mapie naszych weekendowych rodzinnych atrakcji znajduje się ona niemalże na równi z Rynkiem Głównym w Krakowie, poczułam się w obowiązku poruszyć ten temat na blogu.
Tym bardziej, że Rabka to miasto mojego dzieciństwa, w którym mieszkałam przez kilka pięknych lat i które na zawsze zostało w moim sercu. Nic w tym dziwnego, bo przecież Rabka to miejsce, w którym wszystko jest pomyślane i zaprojektowane z myślą o dzieciach, aby czuły się tam wspaniale.
Park Zdrojowy
Zacznijmy od Parku Zdrojowego – miejsca, które odwiedza w Rabce każdy turysta. Rozległy kompleks parkowy rozciąga się na prawie całe miasto. Z jednej strony parku jest otoczony ze wszystkich stron zielenią deptak, z przeciwnej strony płynie zaś rzeka Poniczanka, której brzegi bujnie porastają dzikie zarośla. Niemalże dokładnie tam, gdzie kończy się park, zaczynają się lasy, polne drogi i szlaki turystyczne Gorczańskiego Parku Narodowego.
Puszczanie kaczek nad rzeką to świetna zabawa!
Bliskość przyrody w parku i jego okolicy docenią z pewnością rodzice spragnieni kontaktu z naturą. Dla dzieci park oferuje jeszcze inne bezpłatne i płatne atrakcje – oto niektóre z nich:
Place zabaw
Dwa nowoczesne place zabaw, obok których nie przejdzie obojętnie żadne dziecko. Ogromna przestrzeń do biegania, drabinki i konstrukcje do wspinania się niczym w parku linowym, huśtawki, zjeżdżalnie, karuzela i drewniana ciuchcia nie pozwalają się nudzić nawet po kilku godzinach spędzonych na zabawie. Niestety tego samego nie można powiedzieć o rodzicach ;)
Mniejszy plac zabaw zlokalizowany jest przy Tężni Solankowej – dzięki temu dziecko bawiąc się może wdychać lecznicze powietrze. 4 kółeczka wokół tężni, godzinka na placu zabaw i jeszcze 4 kółeczka wokół tężni to mój sprawdzony sposób na katar i kaszel Tygrysiaków.
/Inny sprawdzony sposób to noc w kopalni (<=link!), ale Gabrysia jest jeszcze za mała za takie wyprawy./
Drugi, znacznie większy plac zabaw połączony jest z siłownią na świeżym powietrzu. Na tym placu zabaw znajdują się trzy duże zjeżdżalnie, drewniana lokomotywa i dwie piaskownice. Poza tym nie brakuje tam huśtawek i konstrukcji do wspinania się. Całość placu zabaw wyłożona się specjalnym podłożem, które chroni dzieci podczas upadku i zapobiega powstawaniu błota po deszczu.
Drewniana ciuchcia jedzie po torach i mija peron wraz z przejściem dla pasażerów – to się nazywa dbałość o szczegóły i dobrą zabawę ;)
Huśtawki na placu zabaw w parku są dostosowane do naprawdę małych dzieci takich jak Gabrysia (na tym zdjęciu Gabi ma zaledwie 1,5 roku).
Ta ścianka wspinaczkowa znajduje się poza placem zabaw, żeby do niej dość należy wyjść z placu zabaw, minąć siłownię pod chmurką, minigolfa i pójść prosto alejką w głąb parku.
Niestety żaden z tych placów zabaw nie jest ogrodzony, co znacznie utrudnia pilnowanie dziecka, którego ani na moment nie można spuścić z oka. Szczególnie jeśli się jest rodzicem takiego ruchliwego kilkulatka jak mój syn ;)
Pilnowania dzieci nie ułatwiają również ławeczki dla rodziców rozlokowane w miejscach, z których nie widać wszystkich zakamarków placu zabaw. Ale w końcu co mamy innego do roboty na wakacjach poza ganianiem za dziećmi?
Fontanny
Trzy fontanny – dwie w parku i jedna na deptaku przy Kawiarni Zdrojowej dostarczają dzieciakom tyle wrażeń, że na sam spacer od jednej fontanny do drugiej można spokojnie poświęcić całe popołudnie.
Jak widać fontanna, nawet najbardziej prymitywna, jest i tak znacznie ciekawsza od pozowania do zdjęcia ;)
Armaty
W Parku, przy jednej z fontann, zaraz przy wejściu na Cmentarz Żołnierzy Radzieckich znajdują się dwie armaty. Dla dorosłych i dziewczynek średnia atrakcja, za to dla takich wielbicieli militariów jak mój syn jest to gwóźdź programu każdej wycieczki do Rabki. Naprawdę, za każdym razem spędzamy przy niej co najmniej godzinę.
Ktoś chce sobie postrzelać z prawdziwej armaty?
Siłownia pod chmurką
Popularne w całej Polsce siłownie pod gołym niebem wyrastają jak grzyby po deszczu. Nic więc dziwnego, że i Rabki nie ominęła ta moda ;)
Siłownia w Rabce jest wyjątkowo duża, urozmaicona i dobrze utrzymana – nic się nie zacina, wszystko działa, a przynajmniej działało.
Minigolf
Plac do minigolfa znajduje się w sąsiedztwie dużego placu zabaw i siłowni plenerowej – szału nie robi, ale moje dzieci od czasu zimowych wakacji na Lanzarote uwielbiają w niego grać.
Park linowy
W Rabce funkcjonują dwa parki linowe – jeden przy korcie tenisowym w parku, a drugi przy deptaku, na tyłach Amfiteatru. Niestety jest to rozrywka dla starszych dzieci, więc te atrakcje dopiero przed nami.
Wypożyczalnie jeździdeł
Takim określeniem najłatwiej i najprecyzyjniej określić quady, wielokołowe rowery i inne jeżdżące ustrojstwa, na których wypożyczenie usilnie namawiają nas dzieci.
Pędzące parkowymi alejkami pojazdy napędzane siłą własnych nóg to istna plaga rabczańskiego parku. Są miejsca, w których przejście alejką grozi kolizją na każdym kroku, a puszczenie dwuletniego dziecka chodnikiem zakrawa o szaleństwo i narażanie jego życia. Na szczęście zaraz obok są alejki, którymi można spokojnie spacerować nie ryzykując kolizji.
Z drogi, bo jaaaadę!!!!
Piesze wędrówki po górach i lasach
Rabka to miejsce, którego zaczynają się szlaki turystyczne po Gorcach. Zależnie od wieku dziecka i możliwości można wybrać szlaki dłuższe i krótsze. Z krótszych polecam wspomnianą już ścieżkę edukacyjną albo droga na Banię, skąd rozciąga się piękny widok na miasto i otaczające je Gorce.
Z dłuższych szlaków w zasięgu dzieci w wieku około 7-10 lat jest szlak na Maciejową, który wiedzie przez urokliwe łąki i pola z widokiem na Tatry, Babią Górę i okolice. Jeszcze bardziej zaprawieni w zdobywaniu górskich szczytów z dzieckiem w nosidle rodzice mogą skusić się na górską wyprawę szlakiem na Czerwone Wierchy albo Turbacz.
Niemniej jednak mniej wytrwałym turystom rabczańskie Gorce jednak też mają coś do zaoferowania i warto o tym pamiętać zanim porzucimy zamiar wędrowania do górach.
Naszym ulubionym miejscem spacerów w Rabce jest początek szlaku na Maciejową i Czerwone Wierchy. Początkowy odcinek drogi pokonuje się asfaltową drogą między domami, a później idzie się polną drogą pomiędzy łąkami i lasami. Piknik z widokiem na Tatry, Gorce i Babią Górę, który rozpościera się na początku tego szlaku to nasza zapłata za cierpliwe wysłuchiwanie marudzenia dzieci.
Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć z tego pięknego miejsca, to zachęcam do kliknięcia w obrazek poniżej.
Leśna ścieżka edukacyjna
Bardzo dobrze przygotowana ścieżka edukacyjna, którą można bez problemu pokonać w całości z wózkiem, to alternatywa dla osób ceniących sobie spokój i bliskość natury. Pokonanie jej z dwójką maluchów, w wolnym tempie zajmuje około 1-1,5 godziny.
Po drodze przygotowane są tablice informacyjne, ławeczki, a nawet oczko wodne, w którym podobno pływały kiedyś złote rybki. Wędrując ścieżką nie musimy się trzymać wytyczonej trasy i możemy w dowolnym momencie skręcić w las, aby pokazać dzieciom dziko rosnące jagody, poziomki i inne leśne skarby. Po drodze można się zatrzymać na chwilę przy potoku i posłuchać szumu płynącej górskiej wody.
Więcej zdjęć ze spaceru Leśną Ścieżką Edukacyjną w Rabce znajdziecie klikając w obrazek poniżej.
Są tu jacyś chętni na spacer po lesie?
Ciekawe muzea dla dzieci w Rabce i okolicy
Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce
Plenerowa wycieczka do sąsiadującej z Rabką Chabówki to propozycja dla dużych i małych.
Skansen w Chabówce to niezwykle ciekawe miejsce, w którym można zobaczyć, dotknąć, a nawet zwiedzić wewnątrz wycofane z ruchu, zabytkowe parowozy, lokomotywy elektryczne, spalinowe, a także wagony osobowe, pocztowe i kolejowe pługi śnieżne.
Po wykupieniu biletu w kasie, zwiedzający są mogą zwiedzać skansen bez ciągłego nadzoru przewodnika czy ochrony. Dzieciaki z rodzicami mogą więc do woli wspinać się na lokomotywy czy biegać po peronach i wewnątrz wagonów.
Poza momentami, gdy przyjeżdżają zorganizowane wycieczki, panują tam spokój i cisza, które podkreślają majestat ogromnych kolejowych zabytków. Z tego powodu polecam to miejsce jako niecodzienną rozrywkę na spokojne popołudnie w rodzinnym gronie z dala od hałasu panującego w rabczańskim parku.
W sezonie letnim skansen organizuje przejażdżki pociągami retro – warto wcześniej sprawdzić terminy na stronie skansenu.
A oto kilka zdjęć z naszej wycieczki do Chabówki sprzed kilku lat.
Stoi na stacji lokomotywa…
Jaki ojciec, taki syn!
Dokąd jedziemy? Przed siebie!
– Nie wiem do czego to służy, ale chętnie tym pokręcę!
Muzeum im. Władysława Orkana
Ciekawa ekspozycja etnograficzna przedstawiona w zabytkowym, drewnianym kościółku to okazja do opowiedzenia przedszkolakom jak wyglądał dawny warsztat garncarski czy kowalski. Przy okazji można im pokazać jak nasze babcie robiły masło – pamiętam z dzieciństwa, że to tam dowiedziałam się o tym pierwszy raz.
Muzeum Górali i Zbójników
Opowieści o zbójnikach, którzy napadali jak Janosik na bogatych i złych ludzi, aby przywracać sprawiedliwość, rozpalają wyobraźnię kilkuletnich chłopców tak samo jak bajki o piratach. Jeśli więc szukasz w Rabce atrakcji dla małego chłopca, to koniecznie wybierzcie się do Muzeum Górali i Zbójników. Typowa góralska chata z interaktywną, multimedialną wystawą o rozbójnikach to atrakcja na czarną godzinę, gdy pogoda i humory nie dopisują.
Teatr Lalek Rabcio
W rabczańskim Teatrze Lalek byłam za czasów własnego dzieciństwa i muszę przyznać, że wspominam tamtejsze spektakle naprawdę miło. Z wycieczką do Rabcia czekaliśmy do czasu, aż nasze dzieci trochę podrosną, ale myślę, że w tym roku się tam wybierzemy.
Pomnik św. Mikołaja
Co prawda nie rozumiem do dzisiaj co pomnik św. Mikołaja robi w Rabce, ale jeśli chcecie obejrzeć z bliska zabytkowy dworzec kolejowy, to uda się Wam namówić dzieciaki na spacer przekupując je obejrzeniem pomnika najprawdziwszego Świętego Mikołaja. Jeszcze tylko fotka, lody w pobliskim sklepie i wszyscy zadowoleni mogą wracać do parku ;)
I wiele innych atrakcji…
Atrakcje dla dzieci w Rabce to tak naprawdę temat rzeka, którego nie udało mi się nawet w połowie wyczerpać. Wiele osób odwiedzających Rabkę poleca również wizytę w pracowni garncarskiej, Muzeum Orderu Uśmiechu (obecnie zlokalizowane z Rabkolandzie), lokalny Skate Park, galerię sztuki, galerie malarstwa na szkle i kilka innych miejsc, których opisy znajdziecie na stronie internetowej miasta.
Na zakończenie chciałabym Was jednak zachęcić, abyście podczas pobytu w Rabce nie uciekali w Tatry czy do Zakopanego i nie traktowali Rabki jako bazy wypadowej. Rabka na takie traktowanie zdecydowanie nie zasługuje!
Jeśli byliście kiedyś w Rabce, to podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach – chętnie się dowiem, co się Wam tam najbardziej podobało!
Rabka?! Tu wysiadam!
Przepraszamy.
Jak możemy poprawić artykuł?
Dziękujemy za przesłanie opinii.
