Masy plastyczne dla dzieci – nasze hity

Kreatywne masy plastyczne rozwijają motorykę dużą i małą, a dzięki zastosowaniu różnorodnych konsystencji stymulują zmysł dotyku. Wspomagają integrację sensoryczną i kreatywne myślenie. Możliwości bawienia samą masą plastyczną jest mnóstwo, a jeśli dodamy do niej foremki, plastikowe sztućce czy brokat, zabawa zdaje się nie mieć końca. Nic więc dziwnego, że dzieciaki to uwielbiają.

Masa plastyczna – dlaczego warto się nią bawić?

Współczesne masy plastyczne to zaawansowane tworzywa o różnorodnych właściwościach. Można je dowolnie formować, rozciągać, kroić i lepić. Dzięki temu we własnym domu możemy połączyć dobrą zabawę z ćwiczeniem motoryki, które zaprocentuje w szkole, podczas pisania. Ugniatanie masy plastycznej to także świetna okazja do relaksu, rozładowania stresu i pobudzenia własnej kreatywności.

Masy plastyczne można przygotować samodzielnie w domu, korzystając z przepisów znalezionych w internecie albo kupić gotowe zestawy. W dobrych sklepach z zabawkami dla dzieci, na przykład w SMYKU, znajdziecie gotowe masy, które są przygotowane z atestowanych składników i dzięki temu macie pewność, że nie zaszkodzą maluchom.

Slime Tuban

Slime – co to jest i jak się tym bawić?

Galaretowata, lepka masa do formowania i rozciągania. Szał na Slime trwa nieprzerwanie od kilku(nastu) miesięcy. Można ją mieszać z brokatem i barwnikami albo bawić się nią bez dodatków. Można mieszać ją wielką łyżką albo ugniatać rękami jak ciasto. Można nawet rozciągnąć ją na płasko i za pomocą słomki puszczać nią bąbelki. Zabawa slimem to wiele godzin kreatywnej zabawy.

W SMYKU dostępne są gotowe Slime marki Tuban, kolorowe dodatki, a nawet zestawy do samodzielnego jej przygotowania. Jest więc w czym wybierać

Slime – jak to sprzątać?

Slime to najukochańsza zabawka Neli. W ferworze niekontrolowanej zabawy pokleiła już nią kilka razy ubranie, włosy, ściany, a nawet… sufit (sic!). Kiedyś nawet „wyprała” w nim podkoszulek. Na szczęście wystarczyła ciepła woda z mydłem, by wszystko zeszło bez śladu. A ze ścian, to nawet bez wody :)

Po kilku przygodach z podobnymi masami, które nie dawały się tak łatwo zmyć, doceniam tą właściwość Slime’a marki Tuban. Zdradzę Wam w sekrecie, że tak bardzo jak Nela uwielbia nim wszystko kleić, ja uwielbiam patrzeć jak znika w starciu z wodą.

Piasek kinetyczny Kinetic sand

Piasek kinetyczny to zwykły piasek o niezwykłych właściwościach. Można z niego formować zamki, robić babki, ale też przelewać z ręki do ręki jak wodę. Naszym zdaniem najlepiej nadaje się jednak do robienia odcisków różnych przedmiotów, które mamy w domu.

Opinie na temat piasku kinetycznego są podzielone. Jedni go kochają (jak my), inni nienawidzą (nasi znajomi). Z mojego doświadczenia wynika, że piasek piaskowi nierówny i spotkałam nawet „markowy” piasek za przysłowiowy milion monet może okazać się klapą. Przetestowaliśmy na wystawach sklepowych, w kącikach zabaw i u znajomych kilka rodzajów piasku kinetycznego. Jeden się za bardzo rozsypywał, inny za bardzo kleił i oblepiał nawet ubrania.

Piasek kinetyczny Kinetic sand, który tu pokazuję, to piasek, który mamy w domu od ponad 4 lat. Wielokrotnie pokazywałam go na naszych kanałach w social mediach. Mimo upływu lat, częstej i intensywnej zabawy oraz tego, że piasek leży kolejny już rok w otwartym pojemniku, jego właściwości nie uległy zmianie. Nadal można z niego lepić solidne konstrukcje, a potem przelewać do z ręki do ręki niczym wodę.

Zabawa piaskiem kinetycznym to doskonały trening dla małych rączek i zmysłów. W połączeniu z foremkami do ciastek, zabawkowymi przyborami kuchennymi czy zwykłymi zabawkami do piasku, można stworzyć dziecku mini piaskownicę nawet w bardzo mokre i wietrzne dni.

Piasek kinetyczny – jak sprzątać?

Piasek Kinetic sand, który mamy w domu, daje się z łatwością posprzątać. Nie przylepia się do podłoża i ubrań, ale chętnie przylepia się sam do siebie. Większe kawałki zlepiam więc ze sobą i za pomocą dużej grudki piasku, na zasadzie podobnej do działania magnesu, zbieram te mniejsze. Grudki zlepiają się ze sobą i prawie nic nie zostaje na podłodze czy stole. Pozostałe drobinki zagarniam ręką i jeśli nie ma w nich dużo kurzu, to przyklejam do większej grudki albo wciągam odkurzaczem.

Wiele mam narzeka na to, że piasek kinetyczny bardzo brudzi i rozsypuje się. Sprzątanie po zabawie jest dla nich tak bardzo problematyczne, że mają zamiar się go pozbyć z domu. Przyznam, że zupełnie nie rozumiałam tego problemu, dopóki nie przetestowałam kilka rodzajów piasku kinetycznego różnych firm.

Piankolina

Piankolina to drobne kuleczki lepiące się do siebie są dobre do formowania wymyślnych, przestrzennych brył, kwiatków, bałwanów i potworów. Można z niej formować kule podobne do śnieżków czy pociski do zabawy w wojnę.

Z uwagi na to, że piankolina jest dosyć lepka, kule te nie nadają się do toczenia. Nie polecam również odbijania i rzucania nimi, bo wtedy masa szybko się brudzi. Chyba że macie w domu sterylne warunki do tego typu zabawy ;)

Jak przechowywać piankolinę?

Czytałam, że piankolinę należy przechowywać w zamkniętym opakowaniu. Nie jest to jednak konieczność. Piankolina, którą polecamy, nie wysycha nawet po pół roku od otwarcia. Spokojnie można więc zrobić sobie wystawkę prac w pokoju, a po jakimś czasie użyć jej ponownie do zabawy.

Jak sprzątać piankolinę?

Dobrej jakości piankolina powinna się chętniej lepić do siebie niż do rąk czy do podłoża. Mój patent na sprzątanie piankoliny to uformowanie sporej kulki i przyciskanie jej do rozrzuconych mniejszych resztek.

Ciastolina Play doh

Zestawy Play doh do zabawy ciastoliną

Zestawy typu lodziarnia czy salon fryzjerski Play doh (podobny do tego) są naprawdę genialnie pomyślane. Podczas zabawy można wyciskać ciastolinę przez maszynkę albo odciskać kształty za pomocą dołączonej formy. Solidny materiał, z którego wykonane są maszynki, wytrzymuje kilka lat naprawdę intensywnej zabawy. Nasz najstarszy zestaw maszynek, który mamy do dziś, ma już ponad 7 lat i nic nie wskazuje na to, by miał odejść na emeryturę.

Ciastolina to wyjątek, jeśli chodzi o masy plastyczne, bo bez szkody dla jakości można ją kupić również innej marki (w smyku dostępne są też zestawy Smiki). Jeśli jednak rozważacie zakup zestawu kreatywnego z maszynkami do wyciskania masy, to warto się zainwestować w zestaw marki Play doh – mają zdecydowanie najlepszy plastik.

Co zrobić, żeby ciastolina nie wysychała?

Po zabawie ciastoliną trzeba zawsze pamiętać o szczelnym zamknięciu pudełka. Jednak mimo przestrzegania tej zasady, ciastolina wysycha. Myślę, że tak naprawdę jest to nieunikniony proces i dlatego pozwalam dzieciakom na mieszanie kolorów i dokładanie dodatków typu cekiny czy brokat.

W internecie można znaleźć dokładny opis regeneracji ciastoliny za pomocą wody, ale przekonałam się, że dla dobra maszynek lepiej używać zawsze świeżej/względnie świeżej masy. Warto zaopatrzyć się w większy zapas ciastoliny na promocji, bo nieotwarta ciastolina może czekać na swoją kolej nawet kilka lat.

Jak sprzątać ciastolinę?

Resztki ciastoliny przyklejone do ubrań, dywanu i mebli można bez problemu zeskrobać albo wykruszyć po ich wyschnięciu. Nie polecam moczenia, bo w kontakcie z wodą ciastolina robi się mazista.

Masy plastyczne dla dzieci – podsumowanie

Prezentowane w tym wpisie kreatywne masy plastyczne zostały dokładnie przez nas przetestowane. Niektóre z nich są u nas w domu już kilka lat (np. piasek kinetyczny Kinetic Sand), innymi bawimy się dopiero kilka miesięcy (ale za to intensywnie). Wszystkie świetnie służą nam do zabawy i nie straciły swoich właściwości. To w 100% sprawdzone produkty, które przypadły do gustu Tygrysiakom i naszym gościom.

Co więcej, spełniają one rygorystyczne wymagania nie tylko dzieci, ale i nasze – rodziców, dla których oprócz dobrej zabawy liczy się przede wszystkim łatwość sprzątania. Piasek piaskowi nierówny, a kiepskiej jakości glutek potrafi nieźle pokleić kieszenie i włosy waszych dzieci. Dlatego też pokazuję wam jedynie dokładnie przez nas sprawdzone produkty, które podobają się dzieciom i dorosłym.

Jeśli zdecydujecie się na zakup któregokolwiek z tych produktów, to wybierzcie polecane przez nas konkretne marki. Każdą z nich znajdziecie w SMYKU.

Artykuł powstał we współpracy z siecią sklepów SMYK.