Mamo, czy duchy istnieją?

Dziecko z dynią

– Mamo, czy duchy istnieją?

– Hmm… Tak właściwie to nie wiem. Skoro człowiek składa się z ciała i duszy, a po śmierci do ziemi chowamy tylko ciało, to z duszą też musi się coś dziać. Więc pewnie istnieją. Ale raczej niekoniecznie w takiej formie jak w horrorach. Ani nie jak w bajce z białym prześcieradłem na głowie. Jedno wiem na pewno: ja nigdy żadnego ducha nie widziałam, ale to nie znaczy, że nie istnieją.

To jest odpowiedź, która usatysfakcjonowałaby może mojego męża. Ale Matiego na mur beton wprowadziłaby w stan permanentnego lęku przed upiorem, który lada chwila zjawi się w jego pokoju i go pożre.

Dlatego też na pytanie o duchy z całą stanowczością odpowiadam: „Nie, kochanie duchów nie ma” i narażam się tym samym na grom rozgniewanych spojrzeń męża i teścia. W ich opinii okłamuję moje dziecko bezczelnie i z premedytacją.

I tu dochodzimy do sedna problemu.

Czy mówić dziecku prawdę, całą prawdę? W całej jej prawdziwej złożoności? Czy może lepiej ją uprościć?

Jestem zdecydowanie zwolenniczką tego ostatniego rozwiązania.

W odczuciu mojego syna świat jest bardzo skomplikowany. Dla niego upiory czają się wszędzie. W ciemnej łazience, w pralce, a nawet szufladzie. I nic tu nie pomoże nie oglądanie Scooby’ego, bo potwory czają się nawet w Gumisiach. Serio, nie dalej jak tydzień temu byłam świadkiem tego jak Mati uciekał z salonu do swojego pokoju, bo Gumisia gonił wielki zielony potwór. Ja dopiero co odkurzałam, a on spylał tak, że się za nim kurzyło!

Czy warto mówić dzieciom o złodziejach, którzy sforsują każdy, nawet najbardziej wymyślny i antywłamaniowy zamek w drzwiach? Czy może lepiej powiedzieć im, że w domu są całkowicie bezpieczni i nawet żaden rabuś im nie straszny.

No więc po co stresować dziecko?

Chyba tylko w imię dosłownie pojętej szczerości. Hahaha. Szczerze, to ja się panicznie boję ciemności. Tylko co pomyśli sobie to małe dziecko, gdy mu o tym powiem? Być może zachwieje to jego poczuciem bezpieczeństwa. Być może uzna, że się wygłupiam i się roześmieje. Nie wiem, ale wiem, że moim nadrzędnym zadaniem jako rodzica jest budować jego poczucie bezpieczeństwa.

– Duchy? Istnieją tylko w bajkach. I w filmach, ale filmy to też takie bajki. Tyle, że dla dorosłych.

I tego się trzymajmy ;)

Czy ten artykuł był pomocny?

Przepraszamy.

Jak możemy poprawić artykuł?

Dziękujemy za przesłanie opinii.