Muzeum przyjazne dzieciom i dorosłym, które edukuje i bawi to miejsce, którego nie mogę pominąć na blogu tworzonym z myślą o ciekawych świata przedszkolakach. Podczas ostatniego pobytu w Kielcach, udało się nam odkryć takie właśnie miejsce – Energetyczne Centrum Nauki.
Nowoczesna, w pełni interaktywna ekspozycja w Energetycznym Centrum Nauki to rozrywka dla wszystkich tych, którzy lubią dobrą zabawę z naukowym podtekstem. Niezależnie od tego, ile masz lat, czym się interesujesz i jaką formę rozrywki preferujesz, znajdziesz na tej wystawie coś dla siebie – od stanowiska do tankowania pojazdów poprzez podnoszenie ciężarów, strzelanie do celu i jazdę na rowerku stacjonarnym, aż po błogie lenistwo na materacu, który uniesie Cię na morskich falach.
Wędrując od stanowiska do stanowiska w Energetycznym Centrum Nauki poznajemy źródła energii takie jak ropa, pierwiastki promieniotwórcze, wiatr i woda oraz zasady działania elektrowni i maszyn napędzanych tą właśnie energią. W ten sposób przekonujemy się, że pojęcia fizyczne, których przyswojenie sobie w szkole było ogromnym wysiłkiem, w praktyce mogą być wykorzystane do naprawdę dobrej zabawy.
Spis treści
Test siły, precyzji i… pomysłowości
Zadania, które zwiedzający mają do wykonania wymagają siły, precyzji i ducha walki. Energetyczne Centrum Nauki jest to bowiem miejsce, w którym dorośli na równi z dziećmi bawią się i odkrywają zadziwiające zjawiska energetyczne. W pełni interaktywna ekspozycja, która pochłania bez reszty jest tak naprawdę ogromnym, nowoczesnym placem zabaw, na którym nie może być mowy o nudzie.
Przepompowanie na czas ropy do pojemnika czy pedałowanie na rowerku wymagają sporego wysiłku. Łatwo nie jest, a sukces wcale nie jest taki oczywisty, jakby się to mogło wydawać. Motywacja do wysiłku jest ogromna. Chęć zapalenia wszystkich żarówek oznaczających wykonanie zadania potrafi rozruszać takie leniwce kanapowe jak ja, nawet jeśli trzeba podjąć kilka prób.
Strzelanie pistoletem na wodę do lizaków, to z kolei zadanie na precyzję, ale w połączeniu z chęcią pokonania rywala strzelającego obok, staje się kolejnym wyzwaniem. Wspólna zabawa trwa aż do utraty sił w rękach i nogach, których praca pompuje wodę do pistoletów. Mój mąż przepadł na tym stanowisku na dobre 15 minut. Siedziałby dłużej, ale dzieci czekały w kolejce.
Łamigłówki i ciekawostki
W Energetycznym Centrum Nauki nie brakuje również łamigłówek. Quiz z pytaniami zadawanymi przez dystrybutor paliwa, który nie oczekuje od nas odpowiedzi, lecz zatankowania odpowiedniej ilości paliwa do baku malucha, to pierwsza z zagadek wymagających myślenia.
Kolejna łamigłówka to budowa wodnej zapory, a raczej zespołu tam, które mają zatrzymać jak największą ilość wody na 3-wymiarowej planszy. Dzięki możliwości stałego obserwowania przyrostu zgromadzonej wody na zamontowanym obok liczniku zadanie to przykuwa uwagę również tych, którzy lubią widzieć natychmiastowe efekty swojego działania. Z kolei oglądanie jak nagromadzona z trudem woda znika zaraz po podniesieniu tamy w czeluściach odpływu, zalewając po drodze sąsiednie tereny, to powód do radości dzieci, które uwielbiają takie zabawy wodą.
Wielbicieli ciekawostek i magicznej twarzy fizyki zaciekawi z pewnością czekająca na dzieci (i dorosłych) kula plazmowa, której można dotknąć własnymi rękami (na zdjęciu).
Jak działa elektrownia wiatrowa?
Jeśli miałabym wybrać największą atrakcję wystawy, to z całą pewnością byłoby to stanowisko pokazujące zasadę działania elektrowni wiatrowych. Ustawione w gablocie dwa rodzaje wiatraków – małe przydomowe i duże takie, jakie znamy z elektrowni – ruszają się pod wpływem ruchu powietrza wywołanego przez zamontowany z boku wiatraczek napędzany kręcony przez nas korbką. Wraz ze wzrostem siły wytworzonego przez nas wiatru, wiatraki poruszają się coraz szybciej, a gdy siła wiatru rośnie do poziomu grożącego uszkodzeniem wiatraka, zostaje on zatrzymany. Co więcej, wraz ze zmianą prędkości wiatru zmienia się również krajobraz na ekranie.
Zobaczcie na filmie jakie fale udało się nam wywołać kilkoma machnięciami ręką ;)
Gra w zrównoważony rozwój
Aby nie zapomnieć o tym jak ważne jest całościowe spojrzenie na problem produkcji i wykorzystania energii, mamy na sam koniec zwiedzania możliwość zaprojektowania własnego miasta.
Wybierając kolejne elementy infrastruktury miejskiej – domy, miejsca pracy, metro, kolej i elektrownie przekonujemy się, że rozwój miasta wymaga harmonii i strategicznego myślenia. Czuwający nad naszymi działaniami komputer nie pozwala na produkcję nieuzasadnionych nadwyżek energii czy też na rozwój miasta bez zadbania o jego energetyczne bezpieczeństwo.
Wybrane przez nas elementy miasta zostają podświetlone na wielkiej, trójwymiarowej makiecie, co daje spektakularny efekt (widoczne na zdjęciu).
Może gdyby więcej osób miało świadomość tego, jak ważne jest racjonalne gospodarowanie zasobami energii i strategiczne planowanie rozwoju miast, to nie musielibyśmy tracić bezsensownie nieodnawialnej energii poprzez marnowanie paliwa (ropy i benzyny) na stanie w korkach?
Muzeum czy gra?
Wystawa jest przede wszystkim interaktywna – wszystkiego można dotknąć, powąchać, pooglądać… Wielkim atutem Energetycznego Centrum Nauki są świetnie pomyślane elementy ekspozycji, których twórcy znali się na strategii projektowania gier i zastosowali te zasady w praktyce.
Zadania przygotowane dla odwiedzających są urozmaicone i zachęcają do podjęcia wyzwania, nawet jeśli pierwsza próba nie jest zakończona sukcesem. Stanowiska zostały zaprojektowane w taki sposób, by równocześnie mogły je wykonywać 2 lub 3 osoby, co wprowadza element rywalizacji i w naturalny sposób zachęca do jeszcze większego zaangażowania i czynnego udziału w zwiedzaniu. A wszystko to przy okazji poznawania sposobów przetwarzania energii, jej wykorzystania, produkcji i oszczędzania.
Dlaczego polecamy Energetyczne Centrum Nauki?
Jestem pod ogromnym wrażeniem Energetycznego Centrum Nauki, które zostało zaprojektowane w naprawdę przemyślany sposób, z dbałością o najdrobniejsze szczegóły uwzględniające nawet szaro-pomarańczową aranżację wnętrza. Weekendowy wyjazd do Kielc na #Blogotok był pierwszym od ponad roku wyjazdem bez Tygrysiaków. Mimo to bawiliśmy się w Energetycznym Centrum Nauki razem z innymi blogerami jak dzieci ;)
Niezwykle ważne i trudne pojęcia, których zrozumienie przysparza trudności, zostały przedstawione w niezwykle przyjaznej formie, która przemawia zarówno do dzieci jak i dorosłych. Zwiedzanie tej interaktywnej ekspozycji to świetne połączenie rozrywki z konkretną lekcją fizyki.
PS. Przed wejściem koniecznie skorzystajcie z szatni – emocje i solidna porcja wysiłku sprawią, że zrobi się Wam naprawdę gorąco!
Znasz podobne miejsce w Twojej okolicy?
Podziel się nim koniecznie z innymi rodzicami w komentarzu ;)
Inne muzea dla dzieci:
Przepraszamy.
Jak możemy poprawić artykuł?
Dziękujemy za przesłanie opinii.