Kto z Was słyszał o Bartku – najstarszym polskim dębie? Wszyscy. Ale tylko niektórzy wiedzą, że Bartek nie jest wcale najstarszym polskim drzewem. Jest nim cis Henryk w Henrykowie Lubańskim. Ponieważ byliśmy akurat w pobliżu, więc postanowiliśmy zobaczyć go na własne oczy.
Te zdjęcia obrazują naszą reakcję na widok cisu Henryk — najstarszego drzewa w Polsce.
Cis Henryk (bo tak go nazwano) rośnie przy ścianie starej, rozpadającej się stodoły przy posesji numer 293 w Henrykowie Lubańskim. Jego wiek szacuje się na 1250 lat, co oznacza, że już w czasach początku państwa polskiego był ponad stuletnią rośliną.
Aby chronić go przed suszą oraz poprawić jego kondycję, ustawiono rusztowanie z systemem zamgławiania i podlewania. Działania te przyniosły podobno efekty w postaci nowych gałązek – aczkolwiek ja sama nie widziałam nigdzie jaśniejszych igieł czy odrostów.
Cis wygląda jakby był w remoncie. Niewiele było widać, więc siłą rzeczy uwaga dzieci skoncentrowała się na… podziwianiu porzuconej na podwórzu betoniarki i memłaniu ukochanej metki. Z kolei rodzice skoncentrowali się na czytaniu tablic informacyjnych wokół reanimowanego cisu.
Czy warto jechać do Henrykowa, żeby zobaczyć najstarszy w Polsce cis?
Nie. Zdecydowanie większe wrażenie robi dąb Bartek, który jest drzewem naprawdę imponujących rozmiarów. Cis z Henrykowa nie jest ogromny, bo ucierpiał w czasie I i II wojny światowej, a potem dopadł go jeszcze huragan w 1989 roku.
Jeśli będziecie w okolicy Henrykowa Lubańskiego, to możecie zjechać z głównej drogi na postój, żeby przeczytać tablicę informacyjną i odpocząć na ławeczce pod cisem. Jeśli jednak tego nie zrobicie, to… nie macie czego żałować.
Zobacz inne atrakcje Dolnego Śląska dla dzieci:
- Bolesławiec z dzieckiem – co oprócz ceramiki?
- Pałac w Mosznej – zamek jak z Harry’ego Pottera w Polsce
Przepraszamy.
Jak możemy poprawić artykuł?
Dziękujemy za przesłanie opinii.