Niezapomniany Zamek z Lego Duplo

O tym, że budowanie z klocków to najlepsza zabawa pod słońcem nie trzeba przekonywać nikogo, kto bawił się nimi w dzieciństwie. Godziny spędzone na układaniu domków, kawiarni i placów zabaw dla maleńkich klockowych ludzików to jedne z moich najlepszych wspomnień z dzieciństwa. I coś mi się wydaje, że nasze Tygrysiaki będą miały podobne.

Bez wahania zgodziłabym się ze zdaniem, że dzieciństwo bez klocków to zmarnowane dzieciństwo. A kto połknie bakcyla za młodu, ten nawet jako dorosły nie może się powstrzymać i bawi się nimi jak dziecko przy każdej nadarzającej się okazji. Nawet przy świątecznym stole. No bo jak tu wytrzymać gdy Tygrysiak dostał pod choinkę helikopter z Pingwinami i chce się nim pobawić, a mama z wujkiem baaardzo chętnie go złożą?

Jaki jest optymalny wiek na zabawę klockami?

Naszym zdaniem każdy. Mati swój pierwszy w życiu zestaw Duplo dostał na mikołajki gdy miał zaledwie 9 miesięcy. Przez pierwszy miesiąc zajmował się wyłącznie burzeniem tego, co zbudowała mu mama. Później sam próbował wpinać pojedyncze klocki, aż w końcu zbudował wieżyczkę… I tak to dalej poszło. Obecnie najwięcej radości sprawia mu konstruowanie samolotów, pistoletów i karabinów. Właściwie pistolet z klocków jest według niego lepszą zabawką niż plastikowa replika. Nawet ze strzałkami czy kulkami do strzelania (przy czym to nie my mu takie cudo kupiliśmy!)

Tata Tygrysiaka w tym czasie znajdował się jeszcze po innej stronie klockowej mocy i nie rozumiał czym mama się tak ekscytuje (jest legomaniaczką od 3. roku życia). Ale to tylko do czasu. Wystarczyło kilka razy zbudować wielki kolorowy zamek (cokolwiek byś nie zbudował z klocków duplo, to wszystko jest duże) i już widać było błysk w oku nieomylnie dowodzący tego, że nawet ktoś ze zmarnowanym dzieciństwem może złapać klockowego bakcyla w okolicach trzydziestki ;)

Naturalną koleją rzeczy legomanią została też zarażona Gabrysia, która od urodzenia wie do czego służą klocki. Niestety z winy nieporadnych rączek nie mogła nam tego demostrować przez cały pierwszy rok swego życia, ale trzeba przyznać, że już nadrabia zaległości w tej dziedzinie i bardzo chętnie uczestniczy w rodzinnym budowaniu.

Klocki w życiu rodziny

Klocki w naszym domu zajmują centralne miejsce. Tak to już jakoś jest, że ogromne plastikowe pudło po brzegi wypełnione zestawami Lego Duplo stoi tuż pod telewizorem i… nie znika stamtąd nawet w święta. Bawią się nimi dosłownie wszyscy. Wyłączając oczywiście psa.

Klocki są w naszym domu źródłem największej radości. W ograniczonej ilości są nawet zabierane w gości, bo w plecaczku Macia zawsze znajdzie się na nie miejsce. Że już nie wspomnę o jakimkolwiek dłuższym wyjeździe. Klocki jeżdżą z nami wszędzie.

Jakie klocki kupić?

Na rynku dostępne są klocki różnych marek. Jeżeli idzie o klocki dla najmniejszych dzieci, to zdecydowanie najpopularniejsze są zestawy polskiej firmy Wader i Lego Duplo. Na temat tych pierwszych się nie wypowiem, bo nigdy się nimi nie bawiłam.

Zestawy klocków z serii Duplo są dużo droższe niż Wadera, ale są nieśmiertelne. Można się nimi bawić wiele lat i nigdy się nie niszczą. Elementy nie tracą koloru i nie ulegają deformacji. Figurki nie rozpadają się na łączeniach (zwierzątka są zwykle łączone w połowie), farba z rysunków się nie ściera, a ludzikom nie odpadają głowy czy ręce. Są w pełni bezpieczne i bezawaryjne.

W zasadzie jedyny problem jaki mieliśmy z klockami przez 3 lata ich używania polegał na tym, że nie pasują one do podobnych zestawów innych marek. Od tego czasu ostrzegam wszystkich rodziców żeby zwracali uwagę na to czy dokupowane zestawy pasują do klocków, które już mają w domu. 18-miesięcznemu dziecku, które już umie łączyć ze sobą klocki i wpada w złość, bo nagle mu się to nie udaje, nie da się wytłumaczyć, że należą one do dwóch różnych zestawów. W takiej sytuacji można zrobić tylko jedno: rozdzielić klocki i wynieść je z domu do babci tak, żeby już nigdy nie doszło do ich pomieszania.

Jeżeli ktoś chciałby kupić Lego Duplo, ale żal mu na nie pieniędzy, to polecam poczekać do wielkiej obniżki z okazji mikołajek albo Dnia Dziecka. (Ewentualnie można też poszukać używanych zestawów na allegro. Potem wystarczy je umyć w gorącej wodzie i już mamy klocki czyste jak nowe.)

Budowle na zdjęciach zostały zrobione na podstawie własnych pomysłów z różnych elementów następujących zestawów Lego Duplo: duże pudełko 6130, Wielki Skarb (Rycerze, Zamek), Wóz Strażacki, Myjnia samochodowa, Jake Never Land Pirates, Wywrotka 5651, Ciuchcia ZOO 6144 i innych.