Jest taka jedna kreskówka, która napawa mnie wielką dumą z powodu tego, że wymyślili i wyprodukowali ją Polacy. Ta bajka to Agi Bagi. Dzisiaj opowiem Wam na czym polega jej wyjątkowość i jak to się stało, że trafiła prosto w nasze Tygrysiakowe serca.
Kilka słów wprowadzenia dla niewtajemniczonych
Agi Bagi to serial animowany o przygodach zabawnych stworków mieszkających na dziwnej planecie. Planeta ta, zamiast kształtu kuli, jak każda szanująca się planeta, przybrała kształt dysku zamieszkiwanego przez dwa różne ludy: Agingów i Bagingów. Agingi tworzą świat odpowiadający powierzchni Ziemi, zaś Bagingi żyją w świecie jakby podziemnym. Bajka pokazuje, że jeśli się czegoś pozbędziemy z powierzchni tak żeby tego nie widzieć, nie oznacza to, że to znika – po prostu pojawia się gdzieś indziej. Każdy odcinek opowiada o ekologii i środowisku.
Spis treści
Edukacja ekologiczna
Tubylcy, podobnie jak ludzie, niszczą nieustannie swoją planetę na różne sposoby. A to zakopią coś w ziemi i śmieci przejdą na drugą stronę planety, a to ktoś zablokuje koryto rzeki i nastąpi susza. Innym razem ktoś przypadkiem zniszczy korzenie drzew albo podleje je trującą mieszanką i wszystkie rośliny zwiędną. Brzmi znajomo, co? ;)
Tak, tak… Agi Bagi to serial o nas samych. O tym jak działając samolubnie i nie przewidując konsekwencji niszczymy naszą planetę i oddziałujemy negatywnie na życie innych. Przy okazji niszcząc nasz własny dom.
Na szczęście za każdym razem sympatyczne stworki orientują się w porę i działając wspólnie dla dobra swojej planety udaje im się naprawić szkody – przywrócić wodę w rzece czy podnieść powalone rośliny.
Edukacja przyrodnicza
Poza proekologicznym wydźwiękiem w Agi Bagi pojawiają się też elementy czysto edukacyjne, niczym na lekcji przyrody. Dzieci uczą się skąd się biorą rośliny, czego potrzebują do życia oraz w jaki sposób może zabraknąć wody w rzece. Dowiadują się skąd się bierze deszcz i do czego nam jest potrzebny wiatr.
Świadomość ekologiczna poparta wyjaśnieniem podstawowych zasad panujących w przyrodzie sprawia, że dzieci od najmłodszych lat nie tylko uczą się jak należy właściwie postępować, ale i poznają możliwe konsekwencje swojego działania.
Świetna oprawa graficzna i muzyczna
Opracowanie graficzne Agi Bagi oraz wspaniała muzyka, która porywa do tańca, a przynajmniej radosnego podrygiwania na fotelu całą naszą rodzinę to kolejny atut tej produkcji. Posłuchajcie czego ostatnio słuchają i do czego tańcują Tygrysiaki.
Twórcy Agi Bagi udowodnili, że można zrobić coś, co obok walorów edukacyjnych posiada również wszystko to, czego oczekuje się od produkcji przeznaczonej dla dzieci. Bajka przyciąga skutecznie uwagę dzieci, ale i również dorosłych, przez co skutecznie zachęca do wspólnego oglądania całą rodziną.
Made in Poland
Pierwszy raz oglądałam Agi Bagi na TVP ABC razem z dziećmi. Przy okazji oglądali ją z nami nasi goście — babcie, wujkowie i ciocie. Oczarowani mówili, że dawniej takich bajek nie było, że Amerykanie to teraz taaakie bajki robią itd… A wtedy ja z dumą odpowiadałam im, że przecież to jest nasza, polska produkcja!
O tym jak bardzo serial podoba się dzieciom świadczy również zajęcie przez Agi Bagi pierwszego miejsca na Festiwalu Polskiej Animacji w kategorii „Teraz przedszkolaki mają głos” w 2015 roku.
W 2022 roku można obejrzeć Agi Bagi na TVP VOD lub na Netflixie.
Gra Agi Bagi Meadow Flyer
Kilka dni temu pojawiła się pierwsza gra z serii gier przygodowych wzorowanych na serialu Agi Bagi. Gra przeznaczona jest dla najmłodszych dzieci w wieku od 2 lat.
Podobnie jak serial, gra promuje zachowania przyjazne środowisku za pomocą przygód jednego z głównych bohaterów bajki – Zibiego, który pomaga Grzybkowi rosnąć, Pisklakowi wykluć się z jajka, a sympatycznym latającym stworkom uwolnić się z Drzewa Bąbelkowego. Całość oczywiście okraszona piękną, przyjazną dla dzieci grafiką i muzyką. Wersja darmowa (aplikacja Apple.com) obejmuje jeden poziom, a wersja płatna trzy poziomy. Obie wersje dostępne w App Store. Jeśli szukacie mądrej, wolnej od przemocy gry, przeznaczonej dla dzieci, to wypróbujcie ją koniecznie.
Jeśli nie jesteście klientami Apple’a, to mam dla Was dobrą wiadomość. Jak udało mi się dowiedzieć, trwają prace nad wersją gry Agi Bagi Meadow Flyer dostępnej również dla Androida. Cóż, wszystkim fanom serialu Agi Bagi, którzy nie posiadają iPhone’a ani iPada, pozostaje uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję, że gra będzie dostępna w obu wersjach.
Tygrysiaki życzą dobrej zabawy!
A Tobie jak się podoba Agi Bagi?
Eko bajki – dobry pomysł. Kiedyś był „Kapitan planeta”.. ;)
Słyszałam o tej bajce, ale mój Wiktorek jeszcze nie miał okazji jej zobaczyć, chyba pora to zmienić :)
Nigdy jej nie oglądaliśmy z Jasiem ale czas to zmienić. Zobaczymy jak mu sie spodoba.
Bajka super, ale gra 2+ no już dla mnie kompletne przegięcie. Jestem przeciwniczką dzieci przed komputerem, tabletem czy telefonem. Zdecydowaną
Zgadzam się z Tobą. Czasem są jednak takie sytuacje, kiedy gra na tablecie czy komórce jest niezastąpiona – na przykład w samolocie podczas kilkugodzinnego lotu ;) My również podczas turnusu w Kopalni Soli ratowaliśmy się tabletem. Szczególnie podczas inhalacji, gdy musiałam zająć czymś Matiego przez 10 minut, a na czytanie było za głośno.
Myślę, że najważniejsze to pokazać dziecku w jaki sposób można rozsądnie używać tych urządzeń i przedstawić mu inne atrakcje. Warto być jednak przygotowanym na wyjątkowe sytuacje i znać kilka wartościowych gier tak „na zaś” ;)
Nie mieliśmy jeszcze takiej sytuacji, byśmy musieli sięgać po tablet (zresztą nawet go nie mamy) – w komórce zwykle chętnie ogląda filmiki własne albo które przesyła ciocia :) Nawet bajek jeszcze nie oglądamy tylko piosenki puszczamy z YouTube :) Więc raczej takie rzeczy są nam obce. I póki co dajemy radę :)
Ta bajka jest świetna. Te rysowane wstawki o tym, jak to wygląda na naszej Ziemi są wspaniałe. Obejrzałam tylko kilka odcinków (właściwie sama, bo moja córka ma 10 miesięcy i nie jest na szczęście zainteresowana oglądaniem bajek jeszcze), ale strasznie podoba mi się jej pro-ekologiczny i edukacyjny charakter :)
Muszę mojej siostrze podesłać, ona w US mieszka, więc polską produkcję dzieciom powinna pokazywać!
Jasne, że tak! ;)
Moja niunia ma 2,5 roczku i uwielbia Agi Bagi :D Oglądamy regularnie na TVP ABC :)
Muszę tę bajkę pokazać mojej chrześnicy, mała powinna być zachwycona ;)
widziałam ją kilka razy, ale nie przyszło mi do głowy, że to polska produkcja. Nie wiem czy to dobrze czy źle ;)
Też nie wiem :)
uwielbiam tę bajkę! jest rewelacyjna, moja córka choć jeszcze nie rozumie sensu tej bajeczki to podskakuje sobie i nuci „Agi Agi ” – ja również ją polecam:)
Bajka jest świetna i najważniejsze, że kochają ją nasze dzieci.